poniedziałek, 18 maja 2015

Creative homework -praca domowa inaczej (2) – metody dla „leniwych” nauczycieli

Ponownie o pracy domowej, która może być ciekawa i efektywna dla obu stron. Do stosowanie poniższych metod zainspirowało mnie spotkanie szkoleniowe prowadzane przez moją koleżankę z pracy na temat: uczenie się przez nauczanie. Zaczęłam wykorzystywać jej pomysły w formie pasującej do mojego przedmiotu. 
Krzyżówki 
Metoda znana, ale moim zdaniem trochę zapomniana. Uczniowie tworzą w domu krzyżówki, które na kolejnej lekcji rozwiązują ich koledzy. Nauczyciel nakreśla ramy – tematykę i hasło główne oraz to jak maja być formułowane hasła (definicja, polski odpowiednik, obrazek). Zaletą jest głębokie przetwarzanie poznawanego słownictwa, które gwarantuje lepsze zapamiętywanie. Krzyżówkę uczniowie mogą stworzyć na papierze, rysując, ale także zachęcam ich do spróbowania narzędzia typu https://crosswordlabs.com/. Zaletą krzyżówek tworzonych online jest ich interaktywność, możliwość edycji oraz wielokrotnego wykorzystania. Zaletą krzyżówek papierowych jest większe zaangażowanie „mózgu” ucznia przy ich tworzeniu, ma to niebagatelne znaczenie przy zapamiętywaniu.
Zdania 
Uczniowie sami układają zdania do tłumaczenia lub transformacji na zadany temat wg określonych reguł np. strona bierna każde zdanie z innym czasem. Zdania zapisują na jednej kartce a rozwiązania na drugiej. Nauczyciel zbiera kartki i sprawdza poprawność zdań. Na kolejnej lekcji mamy bazę do ćwiczeń. Np. w grupie 14 uczniów, każdy tworzy 5 zdań. Daje to 70 różnych zdań. (Ja osobiście nigdy nie lubiłam wymyślać zdań do tłumaczenia czy transformacji. Te uczniowskie bywają ciekawsze i są im bliższe.) Następnie rozdajemy losowo uczniom zdania do tłumaczenia czy transformacji. Karki z rozwiązaniem wracają do autora w celu sprawdzenia. Można takiej zmiany dokonywać wiele razy. Kolejnym krokiem jest stworzenie bazy zdań. Ja wykorzystuję do tego Google Drive. Uczniowie w domu wpisują swoje zdania do udostępnionego pliku tekstowego. Jest on widoczny dla wszystkich, którzy mają link i automatycznie zapisują się w nim zmiany. Najbardziej motywującym elementem tej cześć pracy jest to, że umawiam się z uczniami, iż na kolejnym teście z danego zagadnienia będą tylko ich zdania. Po takim przećwiczeniu i tak mam pewność, że opanowali temat. Wybieram 10 zdań i test mam gotowy przy minimalnym wysiłku z mojej strony. 
 Muszę przyznać, że ilekroć stosowałam opisane metody czułam ogromna satysfakcję. Ja robiłam niewiele, a uczniowie napracowali się bardzo i aż miło było popatrzyć jak się uczą, jak siebie nawzajem poprawiają i jakie efekty to przynosi. 
Powyższe metody można zastosować wszędzie. Mogą stanowić metodę pracy podczas lekcji albo być elementem pracy domowej. Nie potrzeba kserować, nie jest potrzebny rzutnik ani komputer w sali (poza krzyżówkami online). Doskonale sprawdza się także na nieoczekiwane zastępstwa. Mając je w pamięci, nie boję się nowego wyzwania jakim jest reforma podręcznikowa. Nie boję się, że nie będą miała ćwiczeń, bo nie wystarczy dotacji. Przy minimalnym nakładzie środków uzyskuję maksimum efektów. Szczerze polecam oderwać się od kserowania gotowców na rzecz skutecznego wykorzystania najprostszych zasobów - uczniów i ich kreatywności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz